Które Wam się PODOBAJĄ (dlaczego?)

nissan_almera · Gościu

Moim zdaniem bardzo ładny jest plakat do "Kotki na gorącym blaszanym dachu". Przyciąga uwagę. Fajna kolorystyka ust i paznokci u głównej bohaterki. Poza tym te oczy :-)!

Ze starszych natomiast do "Niżyńskiego", chociaż nie bez zastrzeżeń :-) Uważam, że powinien być w bardziej mrocznych barwach.

akjawelaz · Bywalec

Według mnie bardzo dobrze do spektaklu dopasowany jest plakat Brzydala.Kolorystyka plakatu jest taka sama jak scenografi, a do tego zaznaczenia strzałek na twarzy sugerują główne wydarzenie -operację plastyczną.

Plakatem najbardziej przyciągającym uwagę jest chyba Toporem w serce, głównie przez mocną, kontrastująca kolorystykę, i dynamikę.

cyniczna_lisica · Nowicjusz

Ja najbardziej lubię plakat "Wg Agafii", bo ciekawi on potencjalnego widza. Rozmazany makijaż Mileny Lisieckiej i ta szklana kula, w której znajdują sie figurki młodej pary. Kolorystyka też mocno zapada w pamieć, kolory są wyraziste i oryginalne. Bardzo lubiłam też plakat "Made in China". Ten do dopiero zachęcał do obejrzenia spektaklu... Człowiek był przygotowany na kompletną rzeź xD czarno biała kolorystyka i tylko mięso i krew czerwone - bardzo fajny pomysł. Plakat "Osaczonych" też jest dosć pomysłowy - ta cieniutka pętelka otaczajaca K. Maćkowiaka i S. Czarnotę oddaje wszystko.

akjawelaz · Bywalec

Plakatu Made in china to ja się zawsz bałam(może dlatego, że nie lubię mięsa:D)...ale jednocześnie jest w nim coś intrygującego...

cyniczna_lisica · Nowicjusz

Jest chol... jest zabójczo intrygujący i to jest w nim najlepsze xD w końcu zachęca do obejrzenia ludzi, którzy są gotowi na przeżycie silnych emocji xD Ja jeszcze lubię plakat "Survivalu". Innych drażni, a ja go lubię. Ten wymuszony uśmiech K. Maćkowiaka, może faktycznie - jest przerażający, ale taki ma właśnie być...

*Anna* · Nowicjusz

Zgadzam się co do "Niżyńskiego". Dodałabym temu plakatowi trochę psychodeliczności.

Świetny był ten do "Made in China". Może bym nie powiesiła go sobie w pokoju Smile

, ale jako teatralny bardzo przyciągał uwagę.

Na marginesie, do dziś nie mogę odżałować, że nie udało mi się tego spektaklu obejrzeć. Ale tak to bywa kiedy się mieszka w innym mieście.
Wcześniej miałam bliżej niesprecyzowane plany, by się na niego wybrać, a gdy się ocknęłam, to na pożegnalne pokazy nie udało mi się już zdobyć biletów Sad

akjawelaz · Bywalec

Plakat Made in china nad łóżkiem to by mogło źle wpływać na psychikę xDOn nawet na słupach w mieście budził u mnie dziwne odruchy...zresztą tak jak program tego spetaklu.Ale ma to swoją zaletę, nigdy nie zapomnę ty zdjęć

cyniczna_lisica · Nowicjusz

a ja, choć jestem wegetarianką, z chęcią powiesiłabym sobie ten uroczy plakat nad łóżkiem... xD mówię poważnie. Sama myśl o tym, że nade mną mieliby zawisnąć Czarnota, Witkowski i Maćkowiak xD mrauhh xD no i zapaćkane krwią mięso też..